Panek S.A. z wysoką karą za omyłkową publikację danych klientów. » WSA: organ nadzorczy ma obowiązek zbadania tożsamości administratora. » WSA podtrzymał stanowisko PUODO w sprawie kary dla SGH. » Kara ok. 30 tys. zł za niezgłoszenie naruszenia. » WSA: podanie danych w formularzu ZFŚS jest ich upublicznieniem. » WSA: Prezes UODO prawidłowo ukarał karą prawie 24 000 zł Izbę Dyscyplinarną. » Minister Wieczorek ujawnił dane sygnalistki.
⬇️ Pobierz W PDFPraktyczny poradnik o wdrażaniu RODO
Książka RODOLOGIA to kompleksowy przewodnik po RODO, który pomaga wdrożyć ochronę danych osobowych w sposób prosty, szybki i skuteczny. Ponad 500 stron praktycznej wiedzy podanej w przystępnej formie i zrozumiałym języku. A wszystko to podane w pięknej, premium formie.
Dowiedz się więcej o RODOLOGII:
Sprawdź
Panek S.A. z wysoką karą za omyłkową publikację danych klientów.
- Kontekst: Spółka Panek SA została ukarana za naruszenie przepisów RODO. Problem dotyczył niewłaściwego przetwarzania danych osobowych klientów i pracowników.
- Kary finansowe: Prezes UODO (Urząd Ochrony Danych Osobowych) nałożył na:
- Spółkę Panek SA – karę 1 mln 527 tys. 855 zł,
- Firmę ITCenter (podwykonawcę) – karę 20 tys. 037 zł.
- Przyczyna problemu: W trakcie przebudowy strony internetowej spółki, omyłkowo umieszczono na nowej witrynie pliki zawierające dane ze starego serwisu, które zostały zindeksowane przez Google i stały się publicznie dostępne.
- Rodzaj danych objętych naruszeniem: Dane osobowe 21 453 osób, w tym:
- Imię, nazwisko,
- Adres e-mail,
- Adres zamieszkania,
- Zaszyfrowane hasło do panelu Klienta.
- Braki w zabezpieczeniach:
- Spółka nie wdrożyła odpowiednich środków technicznych i organizacyjnych zapewniających bezpieczeństwo przetwarzania danych, wynikających z analizy ryzyka.
- Rozwiązania bezpieczeństwa nie były testowane ani oceniane pod kątem skuteczności.
- Nieprawidłowości w procesie:
- Brak nadzoru nad działaniami podejmowanymi przez podmiot przetwarzający dane (ITCenter).
- Niedostateczna komunikacja między spółką a podmiotem przetwarzającym odnośnie funkcjonalności strony internetowej.
- Umowa o powierzeniu przetwarzania danych nie uwzględniała kwestii związanych z bezpieczeństwem strony internetowej.
- Wnioski PUODO:
- Administrator danych był odpowiedzialny za przeprowadzenie analizy ryzyka i wdrożenie adekwatnych zabezpieczeń technicznych i organizacyjnych, co nie zostało należycie wykonane.
- Przeprowadzanie zmian w systemie informatycznym, zwłaszcza przenoszenie danych, powinno odbywać się z najwyższą ostrożnością i planowaniem.
- Administrator powinien regularnie testować, mierzyć i oceniać skuteczność środków bezpieczeństwa.
- Kluczowa odpowiedzialność: Powierzenie przetwarzania danych podmiotowi trzeciemu (ITCenter) nie zwalnia Administratora (Spółki Panek SA) z obowiązków wynikających z art. 32 ust. 1 i 2 RODO.
Źródło: https://uodo.gov.pl/pl/138/3487
WSA: organ nadzorczy ma obowiązek zbadania tożsamości administratora.
- Kontekst sprawy: Skarżący, prowadzący spółkę cywilną, złożyli skargę do Prezesa UODO, wskazując, że nieprawdziwe informacje o ich rzekomych wierzytelnościach są dostępne na stronie internetowej. Wskazano też, kto – zdaniem Skarżących – jest administratorem tych danych.
- Decyzja Prezesa UODO:
- Postępowanie zostało umorzone z dwóch powodów:
- Administrator wskazany przez Skarżących oświadczył, że obecnie nie przetwarza ich danych ani informacji o rzekomym długu.
- Polityka prywatności oraz regulamin strony wskazywały, że administratorem danych nie jest wskazany podmiot, lecz H. Sp. z o.o., a ta z kolei nie jest administratorem danych dłużników, lecz jedynie podmiotem przetwarzającym dane na rzecz wierzycieli.
- Zastrzeżenia WSA w Warszawie:
- Sąd stwierdził, że decyzja Prezesa UODO była przedwczesna, ponieważ nie wyjaśniono wszystkich kluczowych okoliczności sprawy.
- Zwrócono uwagę, że wątpliwości dotyczące właściciela strony internetowej na wskazany dzień (grudzień 2021 r.) nie zostały rozwiane przez regulamin oraz politykę prywatności.
- Podkreślono, że strona internetowa była opatrzona firmą przedsiębiorcy „H.”, co sugeruje powiązanie, które wymaga dalszego wyjaśnienia.
- Sąd skrytykował też brak ponownego wezwania na właściwy adres w toku postępowania.
- Kluczowe wnioski:
- Prezes UODO powinien dokładniej zbadać ustalenia faktyczne dotyczące właściciela strony oraz przetwarzania danych osobowych.
- Sąd wskazał na braki w sposób prowadzenia postępowania i konieczność uwzględnienia dodatkowych dowodów.
Źródło: https://judykatura.pl/wsa-organ-nadzorczy-ma-obowiazek-zbadania-tozsamosci-administratora/
WSA podtrzymał stanowisko PUODO w sprawie kary dla SGH.
- Kontekst sprawy: Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Warszawie oddalił skargę Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (SGH) na decyzję Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).
- Przedmiot sprawy: Decyzja dotyczyła naruszenia ochrony danych osobowych w aplikacji rekrutacyjnej na wymiany studenckie oraz nałożenia kary w wysokości 35 tys. zł na SGH.
- Incydent: W 2022 roku, podczas migracji systemu na nowy serwer, nastąpiło przypadkowe ujawnienie danych 1461 osób (studentów, absolwentów i byłych studentów SGH) w internecie.
- Stanowisko PUODO:
- SGH nie realizowała obowiązków wynikających z RODO.
- Nie przeprowadzono analizy ryzyka, nie dobrano właściwych środków bezpieczeństwa ani nie oceniono skuteczności wdrożonych rozwiązań.
- Argumentacja SGH:
- Incydent wynikał z błędu pracownika.
- Uczelnia twierdziła, że dochowano standardów ochrony danych.
- Ustalenia WSA:
- Sąd uznał, że SGH nie wykazała wdrożenia odpowiednich środków organizacyjnych i technicznych zgodnych z RODO.
- Stwierdzono brak testowania, mierzenia oraz oceny skuteczności ochrony danych w rekrutacyjnym systemie IT.
- Sąd potwierdził, że nie tylko błąd ludzki, ale także systemowe naruszenia przepisów RODO były przyczyną wycieku danych.
- Wniosek: Decyzja Prezesa UODO była uzasadniona i nie została skutecznie podważona przez SGH.
Źródło: https://uodo.gov.pl/pl/138/3483
Kara ok. 30 tys. zł za niezgłoszenie naruszenia.
- Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO), Mirosław Wróblewski, nałożył na Szpital Powiatowy we Wrześni karę w wysokości 29 648 zł za zaniedbanie obowiązków związanych z ochroną danych osobowych.
- Kara dotyczy braku zgłoszenia naruszenia przetwarzanych danych osobowych do UODO oraz opóźnionego poinformowania osoby, której dane zostały ujawnione.
- Incydent polegał na tym, że jedna z pacjentek szpitala otrzymała dokumentację medyczną innej osoby, zawierającą dane osobowe takie jak imię, nazwisko, PESEL i informacje dotyczące zdrowia.
- O sprawie Prezes UODO dowiedział się od Rzecznika Praw Pacjenta, a nie od szpitala, co wskazuje na brak proaktywnego działania administratora danych.
- Szpital tłumaczył, że o incydencie nie wiedział, a ryzyko związane z ujawnieniem danych osobowych określił jako niskie, dlatego początkowo nie podjął odpowiednich działań.
- UODO podkreślił, że przypadkowe ujawnienie danych osobowych nawet jednej osobie może prowadzić do zwiększenia ryzyka naruszenia praw lub wolności osoby, której dane dotyczą.
- Nałożona kara ma stanowić sygnał ostrzegawczy i zapewnić, że szpital w przyszłości będzie przestrzegał swoich obowiązków związanych z ochroną danych osobowych, zwłaszcza w zakresie zgłaszania naruszeń do UODO.
Źródło: https://uodo.gov.pl/pl/138/3475
WSA: podanie danych w formularzu ZFŚS jest ich upublicznieniem.
- Kontekst: Artykuł dotyczy kwestii przetwarzania danych osobowych przez pracodawcę w związku z działalnością Komisji Socjalnej oraz prawa do ochrony danych osobowych zgodnie z RODO.
- Stwierdzenie organu nadzorczego:
- Pracodawca jest administratorem danych osobowych przetwarzanych przez Komisję Socjalną.
- Pracodawca nie ma obowiązku konsultować rozdysponowania środków z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych (ZFŚS) z organizacjami związkowymi ani udostępniać im danych osobowych osób korzystających ze świadczeń.
- Podstawa prawna przetwarzania: W sprawie powołano się na art. 9 ust. 2 lit. e RODO, który umożliwia przetwarzanie danych osobowych, jeśli osoba sama podała je w kontekście realizacji swoich wniosków.
- Zarzuty skarżącego:
- Skarżący twierdził, że jego pracodawca przetwarza dane dotyczące przynależności związkowej niezgodnie z prawem.
- Zgłaszał, że został dyskryminowany ze względu na pełnione funkcje związkowe, co przejawiało się zaprzestaniem wypłacania wynagrodzenia.
- Kluczowe fakty w sprawie:
- Skarżący dobrowolnie przekazał informację o przynależności związkowej we wniosku do Komisji Socjalnej.
- Organ nadzorczy oraz WSA w Warszawie uznali, że przetwarzanie tych danych było legalne.
- Przyznawanie świadczeń socjalnych opiera się na obiektywnej analizie sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej, bez konieczności angażowania związków zawodowych w udostępnianie danych osobowych.
- Stanowisko WSA w Warszawie:
- Sąd poparł stanowisko Prezesa UODO, uznając przetwarzanie danych za zgodne z prawem.
Źródło: https://judykatura.pl/wsa-podanie-danych-w-formularzu-zfss-jest-ich-upublicznieniem/
WSA: Prezes UODO prawidłowo ukarał karą prawie 24 000 zł Izbę Dyscyplinarną.
- Kontekst sprawy: Prezes UODO wydał decyzję wobec Rzecznika Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej, dotyczącą naruszenia ochrony danych osobowych. Problem dotyczył zagubienia niezabezpieczonego pendrive’a z wrażliwymi danymi w trakcie przesyłki pocztowej.
- Przedmiot naruszenia: Nagranie audio z rozprawy rozwodowej zawierało imiona, nazwiska i prywatne informacje 8 osób. Nośnik ani plik nie były zaszyfrowane, co doprowadziło do potencjalnego ujawnienia danych osobowych.
- Działania administracyjne: Prezes UODO wszczął postępowanie wyjaśniające, oceniając naruszenie obowiązków wynikających z RODO, w tym zasad poufności i rozliczalności danych osobowych.
- Działania podjęte przez Rzecznika Dyscyplinarnego: Przedstawiono m.in. Instrukcję Zarządzania Systemami Informatycznymi (IZSI) oraz analizę ryzyka, jednak środki techniczne i organizacyjne okazały się niewystarczające.
- Decyzja Prezesa UODO:
- Nałożono administracyjną karę pieniężną w wysokości 23 580 zł.
- Zarządzono wdrożenie dodatkowych środków bezpieczeństwa technicznych i organizacyjnych, w tym regularne testowanie i ocenianie skuteczności tych środków.
- Uchybienia Rzecznika: Stwierdzono brak odpowiedniej ochrony danych, błędne oszacowanie ryzyka oraz niedostatek właściwych procedur zabezpieczających dane na nośnikach zewnętrznych.
- Orzeczenie WSA: Sąd przyznał rację Prezesowi UODO, wskazując, że Rzecznik Dyscyplinarny pełnił funkcję administratora danych osobowych.
- Administrator danych jest odpowiedzialny za zapewnienie ich ochrony na wszystkich etapach przetwarzania, również w trakcie przesyłki.
- Podsumowanie: Decyzja uwypukliła konieczność stosowania odpowiednich zabezpieczeń technicznych i organizacyjnych zgodnych z RODO, szczególnie w przypadku przetwarzania wrażliwych danych osobowych za pomocą nośników zewnętrznych.
Źródło: https://judykatura.pl/wsa-prawidlo-prezes-uodo-ukaral-kara-prawie-24-000-zl-izbe-dyscyplinarna/
Minister Wieczorek ujawnił dane sygnalistki.
- Kontekst: Gabriela Fostiak, szefowa związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim, zgłosiła ministrowi nauki Dariuszowi Wieczorkowi możliwe nieprawidłowości na uczelni. Poprosiła o anonimowość, ale minister ujawnił jej tożsamość rektorowi.
- Nieprawidłowości: Szereg zarzutów Gabrieli Fostiak dotyczyło m.in. wysokich wynagrodzeń władz uniwersytetu, niejasnych awansów w jednostkach uczelni oraz trudnej sytuacji finansowej (strata 24,5 mln zł w 2023 r.).
- Problemy w uczelni: Obniżono stypendia dla studentów, a jednocześnie rektor i kanclerz zarabiają bardzo wysokie kwoty (rektor: 53 518 zł brutto miesięcznie).
- Działania ministra: Minister Dariusz Wieczorek przesłał skargi Fostiak rektorowi uczelni mimo braku jej zgody, co doprowadziło do eskalacji konfliktu i oskarżeń wobec Fostiak.
- Reakcja uczelni: Rektor Waldemar Tarczyński odrzucił zarzuty, a prorektor oskarżyła Fostiak o szkodzenie reputacji uczelni. Uczelnia zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Fostiak.
- Problemy systemowe: Eksperci wskazują, że działania ministra były niekonsekwentne, a przekazanie danych osobowych Fostiak było nieuzasadnione i naruszyło jej zaufanie jako sygnalistki.
- Autonomia uczelni: Prawo o szkolnictwie wyższym daje ministrowi możliwość nadzoru nad uczelniami, ale minister ograniczył się do przekazania sprawy rektorowi, co wzbudza wątpliwości.
- Brak wsparcia prawnego: Fostiak zgłosiła się do kilku prawników w Szczecinie, ale żaden nie podjął się reprezentowania jej ze względu na konflikty interesów.
- Niejasne decyzje personalne: Zarzuty Fostiak obejmują m.in. nominacje związane z obniżeniem wymogów na stanowiskach kierowniczych oraz uprzywilejowane traktowanie rodzin ministra i rektora.
- Wątpliwości ekspertów: Doktor Błażej Mądrzycki uważa, że działania ministra nauki były nie tylko nieadekwatne, ale również szkodliwe dla sygnalistów i związanej z nimi idei ochrony pracowników.
- Podsumowanie: Sprawa uwidacznia problemy związane z autonomią uczelni, ochroną sygnalistów oraz konfliktem interesów w procesach decyzyjnych na poziomie zarówno uczelni, jak i ministerstwa.
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z RODO aktualnościami
Administratorem danych osobowych jest Lex Artist sp. z o.o., ul. Szańcowa 74/1, 01-458 Warszawa. Dane osobowe będą przetwarzane w celu umieszczenia i obsługi komentarza na blogu. Przysługują Panu/Pani następujące prawa: prawo dostępu do treści danych, prawo do sprostowania danych, prawo do usunięcia danych, prawo do ograniczenia przetwarzania danych, prawo do wniesienia sprzeciwu, prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Pełna treść klauzuli informacyjnej znajduje się tutaj.
Zanonimizowany ciąg znaków stworzony na podstawie Pani/Pana adresu email (tak zwany hash) może zostać przesłany do usługi Gravatar w celu sprawdzenia czy jej Pan/Pani używa. Polityka prywatności usługi Gravatar jest dostępna tutaj. Po zatwierdzeniu komentarza obrazek profilowy jest widoczny publicznie w kontekście twojego komentarza.